Jak nie dać się oszukać — przelej nam 500 pln!
W życiu codziennym często możemy spotkać się z sytuacjami, które mogą zagrozić stanowi naszego portfela. Już sama podróż komunikacją publiczną, może skutkować spotkaniem pewnych osób, które potrzebują „dwóch złotych na bułkę”. Jest też wielu domorosłych handlarzy, którzy tylko czyhają na zawartość naszych portfeli. Oferują produkty, które swoją jakością znacznie odbiegają od produktów rynkowych, proponując przy tym kilkukrotnie wyższą cenę.
Internetowe kłamstwa
W internecie oszustwa są bardziej inwazyjne i mniej oczywiste, dlatego czasem łatwo dać się nabrać na takiego typu oszustwo.
Ostatnim przykładem oszustwa w internecie była postać pewnego mężczyzny, który podawał się za amerykańskiego żołnierza w trakcie jakiejkolwiek wymyślonej misji, czy to w Syrii, czy w Iraku. Ofiarami tego oszustwa były kobiety, najczęściej samotne, które odpowiadały oszustowi. Na samym początku budował relację ze swoją ofiarą, aby później wyłudzić pieniądze.
Wujek z Nigerii
Bardzo często, próby oszustwa można otrzymać na skrzynkę mailową. Wiadomości takie wyglądają jak reklamy zawierające link, który przekierowuje na stronę łudząco podobnej do oryginalnej. Na takiej stronie oszuści oczekują, że podamy swoje dane do konta bankowego lub dane konta, z którego mogliby pobrać kolejne informacje.
Za pomocą poczty e-mail można się również dowiedzieć o posiadaniu bogatego krewnego w jednym z krajów afrykańskich lub jakiegokolwiek innego miejsca. Wiadomość taka kusi ogromnym spadkiem, który ma zostać na ofiarę przepisany, lecz do wykonania przelewu niezbędne jest przygotowanie dokumentów, na co trzeba wyłożyć pieniądze z kieszeni własnej.
Kupony do sieci sklepów
Oszuści wykorzystują często, marki, które dobrze znane, takie, którym ufa duża liczba osób. Banki, sieci sklepów, sklepy internetowe, portale społecznościowe. Nietrudno w skrzynce pocztowej, w folderze spam znaleźć takie wiadomości. Algorytmy służące do wykrywania takich wiadomości działają dosyć dobrze, dlatego większości możemy nie zauważać. Niestety często też wiadomości takie przedostają się przez filtry i trafiają do naszych głównych skrzynek.
Sprzedawca widmo
Kolejnym przykładem oszustw internetowych są aukcje internetowe, które oferują markowe produkty w niskiej cenie. W trakcie zakupów oszust utrzymuje kontakt i opisuje produkt, odpowiadając przy tym na wszystkie zadane pytania. Po dokonaniu płatności kontakt urywa się. Zdarza się również, że sama aukcja znika z sieci.
Jak się bronić?
To nie wszystkie możliwości oszustw. Jest ich znacznie więcej i nie sposób wymienić wszystkie. W części przypadków można się przed takimi oszustwami obronić.
Sprawdzając adres e-mail, z którego została wysłana np. sprawdzić, czy e-mail od Google wygląda [email protected], a nie dla przykładu [email protected] lub accounts@gnnail.com.
Nie klikać w odnośniki, które otrzymujemy w e-mailach lub sprawdzać ich linki. Niektóre zmiany trudno zauważyć a różnica między facebook.com i fasebook.com jest nieznaczna. Zamiast klikać w odnośniki wiadomości o zmianie warunków użytkowania konta bankowego, najlepiej jest wpisać poprawny adres strony internetowej banku w przeglądarce i upewnić się, że na stronie jest szyfrowanie i używa ona protokołu https://
Sprawdzać opinie sklepów internetowych oraz opinie o sprzedawcach, warto wybierać produkty ze sklepów lub od sprzedawców, którzy mają dobrą opinię oraz zadowolonych klientów.
Internet nie jest bezpiecznym miejscem.
Nie wolno zapominać, że z sieci korzystają osoby, które w jakiś sposób chcą nam zaszkodzić. Oszustwa internetowe są codziennością, należy więc pamiętać o ostrożności i sprawdzać dokładnie wszystkie strony, które wymuszają na nas wprowadzanie jakichkolwiek danych. Warto też od czasu do czasu sprawdzać ostatnie wiadomości dot. oszustw internetowych, żeby na bieżąco wiedzieć, czego można się spodziewać i uniknąć niepotrzebnych nieprzyjemności.